Po raz drugi, tym razem jednak po zbadaniu poziomu progesteronu, udaliśmy się na Słowację do przepięknego Carra Maly Bysterec. Pozostało więc mieć już tylko nadzieję, że się udało i
doczekamy się w Polsce pierwszego miotu po Carrze. :)
Pies jest na prawdę cudowny i polecam przejrzenie jego galerii. Krótkie ucho, skośne, jasne oko, lekka słowacka budowa i
oczywiście zrównoważony, przyjazny do ludzi charakter. Czego chcieć więcej? To
jeden z moich ulubionych psów tej rasy i liczę na to, że szczenięta odziedziczą
to, co najlepsze po obojgu rodziców. :D