Wszystkie małe otworzyły już ślepka. Corkowo-Carrowe kluski
jedzą i śpią, śpią i jedzą. I tak na przemian. Pierwsze osobne fotki maluchów
już w galerii. :)
Kocia część rodziny nie rozumie skąd się te małe zła w ogóle
wzięły i wolą omijać „szczeniaczkowy” pokój szerokim łukiem. Wilcza wzorowo
zajmuje się małymi, niechętnie je opuszcza, pochłania niewiarygodne ilości
jedzenia i dba o ich higienę.