18 X 2009

Dziś na świat przyszedł pierwszy miot w naszej hodowli. Szczęśliwą mamą została Cora z Hvozdecké kotliny, zaś tatą przepiękny słowacki pies, Carr Malý Bysterec. Wilczyca uwinęła się bardzo szybko, a do watahy w przeciągu dwóch godzin dołączyły trzy panienki, oraz trzech panów. Co prawda cała noc nieprzespana, ale warto było, oj warto. Póki co kluchy mają domowe przezwiska, ułatwiające ich rozpoznawanie, przyszłe imiona są już jednak wybrane i pozostało tylko zadecydować, który malec jak będzie się nazywał.