1 VI 2011

Maluchy zostały zachipowane oraz pierwszy raz zaszczepione. Jazda autem się podobała, wszystkie zabiegi zniosły bez problemu, ba, nawet nie zauważyły różnicy i w domu dalej biegały jak szalone, jak gdyby nigdy nic. :) Również paszporty są już przygotowane. Pozostał nam tylko przegląd miotu i kluski mogą się rozjeżdżać, trzeba się więc nacieszyć ostatnimi kilkunastoma dniami razem. :D